Cześć! Jestem Frida. Mam pięć lat, własne zdanie i doskonale wiem, czego chcę. To nie zawsze jest proste, dlatego mierzę się z różnymi wyzwaniami – tak jak inne dzieci w moim wieku. Stawiam czoła przeciwnościom i uczę się radzić sobie z emocjami. To nie jest takie łatwe, ale dobrze, że rodzice mnie w tym wspierają.
Mama i tata mówią mi, że jestem wyjątkowa i nie da się przejść obok mnie obojętnie – myślę, że mają rację! Przecież każdy z nas jest niepowtarzalny i to jest piękne!
A, i zapomniałam dodać, że lubię dmuchane zjeżdżalnie, pikniki i kolor błękitny!
Ale wróćmy do początku. Chcecie wiedzieć, skąd właściwie się wzięłam?
Wymyśliła mnie mama pewnej dziewczynki. Bardzo dużo opowiadała o mnie swojej córce. Swoje imię mam po niesamowitej artystce – Fridzie Kahlo.
W grudniu 2023 roku zaczęłam istnieć nie tylko w wyobraźni, lecz także w pierwszej książce! To było coś niesamowitego. Dziewczynka, która słuchała o moich przygodach, chciała dostać książkę właśnie o mnie. Problem tkwił w tym, że… taka książka nie istniała! Ale zawsze jest jakieś wyjście, dlatego mama dziewczynki – Marlena – stwierdziła, że napisze książkę o mnie i podaruje ją swojemu dziecku. Była to fotoksiążka, która – zamiast ilustracji – miała rysunki i zdjęcia.
Cały czas powstawały nowe przygody, aż w końcu Marlena postanowiła, że chce mnie pokazać innym dzieciom! „Co za emocje! Będę mieć nowych przyjaciół” – pomyślałam wtedy. I tak powstała prawdziwa książka o mojej przygodzie na festynie.
Chodźcie, pokażę Wam, co tam się wydarzyło!
